Jak rodzic powinien oglądać mecz swojego dziecka

Dzieci grające w piłkę nożną

Rodzic…

…jedna z najważniejszych postaci w szkoleniu zawodnika, szczególnie na początku przygody młodego człowieka z piłką nożną. O zachowaniach dorosłych dużo się dyskutuje, publikuje filmiki w internecie (najczęściej negatywne), powstał KOR czyli Klub Oszalałego Rodzica. Jak Polska długa i szeroka, trenerzy, komórka grassroots Polskiego Związku Piłki Nożnej, organizatorzy wydarzeń sportowych dla dzieci, wszyscy głowią się nad tym jak spowodować, aby rodzice byli spokojniejsi na trybunach i zajęli się kulturalnym, dostosowanym do dzieci, sportowym kibicowaniem. Powstają tablice informacyjne z wytycznymi dla opiekunów dzieci, które są umieszczane przy boiskach. Kręcone są wymowne filmy, których zadaniem jest, aby rodzic zobaczył w ich „bohaterze” samego siebie i z zewnątrz obejrzał skrajne zachowania do jakich dochodzi podczas meczów najmłodszych. Do tego dochodzą komunikaty organizatorów przekazywane przez mikrofon podczas odbywania się imprez sportowych takich jak np. turnieje.

Geneza wpisu

Po rocznikach 2006 i 2008, które szkoliłem przyszedł u mnie czas na drużynę złożoną z dzieci urodzonych w latach 2015/2016 (zespół złożony z dwóch roczników). Całą „zabawę” zaczynam więc od początku. Dotyczy ona również współpracy z rodzicami moich zawodników. Od niedawna zaczęliśmy rywalizować z innymi drużynami w grach sparingowych. Po jednym z pierwszych meczów uświadomiłem sobie, że rodzice nie wiedzą jak oglądać mecze swoich dzieci. A skoro nie wiedzą jak to robić, to próbują różnych zachowań, niekoniecznie będąc świadomymi ich konsekwencji. Jedni stoją spokojnie, drudzy się denerwują i wyrażają swoje niezadowolenie po błędach, trzeci emocjonują się i wykrzykują w stronę boiska podpowiedzi.

W rezultacie zacząłem się zastanawiać co mógłbym w tym temacie zrobić. Jak zamiast krytykować, narzekać czy obgadywać ich zachowanie w gronie innych trenerów, pomóc im. Wpadłem w końcu na bardzo dobry pomysł – napiszę tekst blogowy, który będzie instrukcją dla rodzica jak oglądać mecze swojego dziecka. W ten sposób ja będę miał sprawdzone, konkretne, merytoryczne źródło informacji, do którego będę mógł mamę czy tatę odesłać. A rodzice zawsze będą mogli wracać do tego tekstu tyle razy ile tylko będą potrzebować. Jeśli inni trenerzy dostrzegą w nim wartość, będą także mogli wykorzystać go w swojej pracy. Przejdźmy zatem do konkretów.

Książka „Projekt rodzic”

Moją książkę "Projekt rodzic, czyli jako wychować piłkarza" można nabyć w regularnej sprzedaży tylko na mojej stronie internetowej. Kurier dostarczy paczkę do Twoich rąk w czasie 24-48 godzin od zamówienia.

Na 352 stronach książki rodzic dowie się jak postępować w procesie szkolenia, aby zwiększyć szanse dziecka na zostanie profesjonalnym zawodnikiem. To także ciekawa lektura dla trenera, aby spojrzeć na gracza od trochę innej strony. Książka wzbogacona kolorwymi ilustracjami i rysunkami, tabelami oraz filmikami (po zeskanowaniu telefonem QR kodu).

Kliknij tutaj i zamów swój egzemplarz

Rodzic przed obserwacją meczu…

  1. Praca nad sobą.
    Uwaga! Mimo że może wydawać się to Tobie dziwne, to jest to bardzo ważne! Podstawą do zrealizowania zaleceń wymienionych poniżej jest kontrola emocji przez rodzica. Nie będę rozpisywać się tutaj jak to zrobić ponieważ nie tego ten tekst dotyczy. Wspomnę tylko, że każdy z nas dorosłych ma możliwość rozwoju wewnętrznego. Może wybrać jedną z wielu dróg pracy nad sobą, aby podczas meczu swojego dziecka być spokojnym i trzymać nerwy na wodzy. Rodzic w czasie, gdy jego podopieczny rywalizuje na boisku, powinien być wypoczęty, spokojny i zrelaksowany. Emocje i stres nie mogą wpływać negatywnie na logiczne myślenie, ponieważ będzie ono potrzebne. Warto także być świadomym, że oglądanie meczu pod wpływem alkoholu wypitego podczas nocnej imprezy też nie jest dobrym pomysłem i będzie miało zły wpływ na percepcję.
  2. Ocena umiejętności.
    Na początku kluczowa jest obiektywna ocena jakie umiejętności posiada nasze dziecko. Nie jest to łatwe ponieważ mamy tendencje do gloryfikowania swoich podopiecznych. Rodzic źle oceniając umiejętności swojej pociechy, może np. stawiać przed nią zbyt wysokie oczekiwania/wymagania, konsekwencją czego będzie zniechęcenie, brak radości, a w dalszej przyszłości rezygnacja z uprawiania piłki nożnej. Dosyć często przy ocenianiu występuje porównywanie swojego dziecka z rówieśnikami. Zestawianie umiejętności dwóch zawodników w młodym wieku mija się z celem. Każdy z nas jest niepowtarzalny, rozwija się w swoim tempie. Zatem potencjalna ścieżka zostania profesjonalnym piłkarzem dla każdego będzie wyglądać inaczej. Jeden zawodnik będzie najlepiej czuł się z piłką przy nodze, a drugi będzie lubił ją podawać. Jeden będzie sam rozumiał, co zrobić, aby kolega mógł mu podać piłkę, a drugiego będzie trzeba tego nauczyć i zajmie to sporo czasu. Jednak na etapie określania umiejętności na potrzeby niniejszej instrukcji nie ma to żadnego znaczenia. Ważne jest, żeby rodzic po prostu zdiagnozował i zauważał, że jego syn/córka lubi np. prowadzić piłkę, „kiwać się” z przeciwnikami, czy grać w obronie. Pomoże nam to wybrać elementy do obserwacji, które dziecko będzie w stanie wykonać.
  3. Ćwiczone elementy.
    Do obserwacji meczu na pewno przyda się rodzicowi wiedza na co kładziony jest nacisk na treningach w ostatnim okresie. Oczywiście nie każdy rodzic musi znać się na treningu dzieci i młodzieży. Wywnioskowanie głównych założeń zajęć szkoleniowych może być momentami trudne nawet dla osoby, która zajmuje się tym zawodowo. Dlatego najłatwiej będzie uzyskać niniejsze informacje poprzez rozmowę z trenerem. Rodzic może zapytać: „Trenerze, jakie elementy ćwiczyliście w ostatnim czasie na treningach? Chciałbym świadomie obejrzeć najbliższy mecz mojego syna/córki i zorientować się czy poczynił on w tym temacie postępy „. Zakładam, że każdy trener, któremu leży na sercu dobro zawodnika bez problemu udzieli odpowiedzi na zadane pytanie. W przypadku braku dostępu do trenera lub gdy szkoleniowiec nie będzie skory do udzielenia nam informacji, pozostaje pytanie dziecka czy obserwacja treningów. Należy słuchać na co trener zwraca uwagę podczas ćwiczeń, o co pyta zawodników, co koryguje i na tej podstawie wyciągnąć wnioski.
    Przykład. gdy na treningu występuje dużo ćwiczeń 1v1, to zawodnicy mogą pracować nad dryblingiem (zwodami, zmianą kierunku, zmianą tempa prowadzenia piłki itd.) lub grą w obronie (ustawieniem ciała w pozycji bocznej, dobiegnięciem i zatrzymaniem itd.). Mimo że może się to wydawać w tym momencie skomplikowane, to obserwacja, słuchanie i feedback dziecka pozwolą dosyć dokładnie określić ćwiczone elementy.

    Jeśli zawodnik uczęszcza na treningi indywidualne, to tam uzyskanie informacji będzie dużo prostsze. Dostęp do trenera personalnego jest łatwiejszy. Po każdych zajęciach możemy z nim porozmawiać, a ze względu na to, że jest on na treningu tylko dla naszego dziecka nie powinniśmy mieć problemu z dostępem do interesujących nas informacji.

    Najłatwiej będzie wtedy kiedy rodzic wychodzi z dzieckiem na boisko i wspólnie spędzają czas grając w piłkę i trenując. Wtedy wiadome będzie co było „ćwiczone”. Czy były to uderzenia do bramki, czy może „kiwanie się”, podania, a może zwody.
  4. Izolacja.
    Rodzic powinien znaleźć spokojne, odosobnione miejsce, aby inni dorośli nie odrywali go od obserwacji meczu. Tata bądź mama będą mieli do wykonania pewną „pracę” (o której poniżej). Dlatego istotne jest, aby mogli skupić swoją uwagę na tym co będą robić. Rozmowy czy korzystanie z telefonu mogą zniweczyć cały wysiłek więc proponuję je wyciszyć bądź wyłączyć.
    Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mecz syna czy córki jest dla rodzica świetną okazją do spotkania towarzyskiego z innymi rodzicielami. I nie namawiam, aby z tego zrezygnować. Rozwiązanie jest proste i można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Na obserwację możemy poświęcić na przykład: 2 z 5 meczów na turnieju, pierwszą lub drugą połowę spotkania lub wybrane kilkanaście czy kilkadziesiąt minut. Resztę możemy poświęcić na rozmowy towarzyskie.

W jaki sposób rodzic może oglądać mecz swojego dziecka?

Do obserwacji meczu potrzebna będzie kartka i długopis (opcja praktycznie bezpłatna) lub aplikacja na telefon (opcja płatna). Jeśli chodzi o tą drugą, to rodzic może skorzystać z Dartfish Easy Tag – Note. Kosztuje ona około 25 zł. Przy odrobinie poświęconego czasu można znaleźć w sieci starszą wersję – Dartfish Easy Tag, która w przeciwieństwie do nowszej jest bezpłatna i w zupełności rodzicowi wystarczy.

Kiedy mamy już w miarę obiektywnie określone umiejętności dziecka, pełną wiedzę na temat trenowanych elementów na treningach w klubie, indywidualnych i podczas wspólnego spędzania czasu, możemy wybrać 2-3 z nich. Na przykład:

  1. gra 1v1 w ataku – oszukiwanie przeciwnika zwodem
  2. gra 1v1 w obronie – dobiegnięcie do przeciwnika i zatrzymanie się (słynne „nie na raz!” 😉 )
  3. wsparcie zawodnika z piłką – tworzenie linii podania
    Na samym początku proponuję wybierać mniej niż więcej elementów. Obserwacja będzie wtedy bardziej rzetelna i dokładna. Oczywiście wszystko zależy od możliwości skupienia i wychwytywania interesujących rodzica momentów w grze i jeśli dorosły jest w stanie wyłapać ich więcej, to nie widzę problemu, żeby wybrać ich większą ilość.

W kolejnym kroku rodzic powinien dosyć precyzyjnie określić (dla samego siebie) kiedy dany element jest wykonany skutecznie, a kiedy nieskutecznie. Pozwoli to na szybsze i precyzyjniejsze wypełnianie arkusza. Zminimalizuje także niedokładność ponieważ piłka nożna jest grą dynamiczną. Zastanawiając się zbyt długo nad skutecznością jednego z działań dziecka, dorosły może pominąć kolejne. Na przykład:

Obserwowany elementWykonanie skuteczneWykonanie nieskuteczne
Gra 1v1 w ataku –
oszukiwanie przeciwnika
zwodem
Zawodnik wykonuje zwód,
przeciwnik na niego
reaguje (nabiera się)
i zawodnik może dalej
kontynuować akcję
zostawiając rywala za
swoimi plecami
Zawodnik wykonuje zwód,
ale przeciwnik wybija bądź
zabiera piłkę. Następuje
utrata piłki
Gra 1v1 w obronie –
dobiegnięcie
do przeciwnika
i zatrzymanie
Zawodnik dobiega do
przeciwnika i zatrzymuje się
przed nim. Przeciwnik nie
wchodzi za plecy
dobiegającego i nie może
prowadzić piłki dalej. Akcja
zatrzymuje się.
Zawodnik dobiega do przeciwnika,
ale nie zatrzymuje się przed nim
tylko od razu próbuje zabrać piłkę.
Przeciwnik dzięki temu mija
obrońce, wchodzi mu za plecy
i może kontynuować akcję.
Wsparcie zawodnika
z piłką – tworzenie linii
podania
Kolega ma piłkę i chce
ją podać do partnera,
a na drodze
podania stoi przeciwnik.
Zawodnik, który chce
dostać piłkę zauważa to
i przesuwa się tak, aby
przeciwnik nie stał na
linii podania i nie
przeciął go.
Kolega ma piłkę i chce
ją podać do partnera,
a na drodze
podania stoi przeciwnik.
Zawodnik, który chce
dostać piłkę nie zauważa tego
i nie przesuwa się tak, aby
przeciwnik nie stał na
linii podania. Zawodnik
zostaje cały czas w „cieniu”
obrońcy.

Teraz musimy przygotować prosty arkusz, do którego będziemy wpisywać nasze dane. Może on wyglądać tak:

Pusty arkusz obserwacyjny dla rodzica
  1. W kolumnie nr 1 „Obserwowany element” wpisujemy boiskowe zdarzenia, które wybraliśmy do obserwacji.
  2. W kolumnie nr 2 „Wykonanie skuteczne” zaznaczamy zagranie naszego dziecka, które było skutecznie wykonane. Możemy to robić np. pionowymi liniami. Sposób nie jest ważny, kluczowe jest to, aby było przejrzyście. Na koniec będziemy te linie zliczać.
  3. W kolumnie nr 3 „Wykonanie nieskuteczne” zaznaczamy, analogicznie do powyższego, elementy wykonane nieskutecznie.
  4. W kolumnie nr 4 „Ilość – wykonanie skuteczne” zliczamy linie z kolumny nr 2.
  5. W kolumnie nr 5 „Ilość – wykonanie nieskuteczne” zliczamy linie z kolumny nr 3.

Powyżej wspominałem o aplikacji Dartfish EasyTag. Służy ona do wykonania podobnego jak papierowy arkusza tylko w formie elektronicznej. Na początku tworzymy panel, w który wpisujemy obserwowane elementy. Można je konfigurować i zapisywać do woli, aby w przyszłości skorzystać z nich ponownie. Stwórzmy więc przykładowy panel o nazwie „testowy”:

Panel "testowy" w palikacji Dartfish
Panel „testowy” w Dartfish Easy Tag

Następnie dodajemy grę o nazwie „mecz testowy” i wybieramy do niej nasz panel „testowy”:

Dodawanie meczu i wybór panelu.
Dodawanie meczu i wybór panelu. W naszym przypadku jest to panel „testowy” (patrz powyższa rycina).

Wypełniony arkusz na papierze może wyglądać tak:

Wypełniony arkusz obserwacyjny dla rodzica

A arkusz sporządzony w Dartfish tak:

Gotowy arkusz obserwacyjny w aplikacji Dartfish.
Gotowy arkusz „testowy” w aplikacji. Jak widać, w zależności od liczby danego elementu, aplikacja podświetla nam dany kafelek panelu na odpowiedni kolor. W nawiasach mamy ilość elementu, który wystąpił i który rodzic zaznaczył.

Dodatkowym atutem aplikacji jest to, że archiwizuje ona wszystkie dane. Możemy do nich wracać, analizować (wydarzenia, które zaznaczymy zapisują się z czasem kiedy wystąpiły) czy segregować (według czasu czy elementu).

Co mówi rodzicowi powyższy przykładowo wypełniony arkusz?

  1. Zawodnik 8 razy próbował gry 1v1 w ataku wykorzystując zwody, aby oszukać przeciwnika. 5 z 8 prób miał udanych czyli po zwodzie przeszedł rywala, a w trzech przypadkach obrońca zabrał/wybił piłkę.
  2. Zawodnik 10 razy grał 1v1 w obronie, 4 razy dobiegał do przeciwnika i zatrzymywał się przed nim, aby ten nie wszedł mu za plecy (jeden z pierwszych, bardzo ważnych nauczanych elementów w grze 1v1 w obronie) i rywal musiał się z piłką zatrzymać. 6 razy gracz dobiegał do oponenta, ale się nie zatrzymywał, co powodowało, że przeciwnik łatwo wchodził za plecy i mógł kontynuować akcję.
  3. Zawodnik 6 razy chciał dostać podanie od kolegi. 3 razy stworzył linię podania przesuwając się, aby przeciwnik nie stał na linii podania. Także 3 razy podanie nie doszło do skutku lub zostało przejęte ponieważ zawodnik chciał dostać piłkę, ale stał w „cieniu” przeciwnika, nie przesunął się i nie stworzył linii podania.

Wnioski z obserwacji dla rodzica

Rodzic przeprowadził zatem obserwację gry swojego dziecka. Zamiast rozmawiać towarzysko z innymi rodzicami wykonał konkretną pracę i pozyskał dane. Do czego może je teraz wykorzystać? Co może z nimi zrobić?

  1. Stworzyć archiwum.
    Każda kolejna obserwacja i wypełniony arkusz uwiarygadnia zebrane do danego momentu dane. Więcej danych to mniejsze prawdopodobieństwo pomyłki i ograniczenie przypadku.
  2. Obserwacja postępów.
    Posiadając kilka obserwacji występujących w niedalekim odstępie czasu od siebie, rodzic może monitorować postępy. Musi tylko w wybranych pod uwagę obserwacjach posiadać te same elementy, żeby je porównać. Opiekun powinien przeanalizować czy liczba skutecznych wykonań danego elementu w stosunku do ilości wszystkich podjętych prób (tego właśnie elementu) rośnie. Jeśli tak się dzieje może to znaczyć, że proces treningowy (treningi w klubie, indywidualne, praca w domu) przynosi zamierzony efekt. W tym miejscu należy jednak wspomnieć o dosyć istotnej rzeczy. Mianowicie przy porównywaniu rodzic powinien wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik – jakość/poziom przeciwnika.
    Wyjaśnię na poniższym przykładzie dlaczego jest to tak istotne i dlaczego nie powinno się tego omijać.
    Przykład: mamy 2 obserwacje naszego dziecka w pojedynkach 1v1 w ataku . Pierwsza została wykonana na tle silnego przeciwnika, druga na tle dużo słabszego oponenta. W pierwszym przypadku były 3 skuteczne próby na 8, a w drugim przypadku 5 skutecznych również na 8. Tutaj ilość skutecznych prób nie będzie świadczyć o postępach dziecka, ponieważ dużo łatwiej jest oszukać w ataku słabszego niż mocnego przeciwnika. Dlatego też powinniśmy sobie notować na tle jakiego rywala została dokonana obserwacja. Oczywiście do arkusza obserwacji można dodać współczynnik obrazujący poziom trudności (np. 1 słaby, 2 średni, 3 mocny przeciwnik) i wykonywać obliczenia, które ustandaryzują nam pozyskane dane. Jednak zależy mi na tym, aby ten tekst/instrukcja była jak najprostsza dla potencjalnego użytkownika więc tematu rozwijać nie będę. Nie jest to nic skomplikowanego i każdy rodzic, który będzie miał ochotę obrobić dane, będzie w stanie to zrobić.
  3. Przekazać wyniki obserwacji trenerowi w klubie lub trenerowi od zajęć indywidualnych.
    Trener klubowy dostając takie dane może zwrócić większą uwagę na konkretny element u danego zawodnika. Trener na zajęciach indywidualnych może dostosować ćwiczenia do danego elementu i wykonać dodatkową pracę nad nim. Otwartego trenera takie informacje powinny zainteresować i zaciekawić. Tym bardziej, że jeśli trener sam chciałby wykonać taką obserwację dla każdego zawodnika, musiałby poświęcić na to niezliczoną ilość godzin.
  4. Odrobić pracę domową z dzieckiem.
    Jeśli rodzic spędza z dzieckiem wspólnie czas na boisku, wychodzi pokopać z nim piłkę, to może on wykorzystać te okazje. W tym wypadku wymagana będzie jednak podstawowa wiedza trenerska. Chodzi mi dokładnie o to, aby rodzic był w stanie zaprojektować proste ćwiczenie, w którym poćwiczy z dzieckiem obserwowane wcześniej elementy. Aby nie zniechęcić dodam, że nie jest to „czarna magia”. Przykład: jeśli chcemy poćwiczyć pojedynki 1v1 w ataku i zwody, tata staje się obrońcą w 2,3 lub 4-metrowej „bramce” (szerokość bramki definiuje skalę trudności), a dziecko musi przebiec przez tę bramkę z piłką w taki sposób, aby nie stracić piłki.
  5. Doskonalić siebie jako obserwatora.
    Jeśli coś powtarzamy, nabieramy wprawy, zdobywamy doświadczenie, stajemy się lepsi w tym co robimy. Każda kolejna obserwacja meczu dziecka przez rodzica będzie dla dorosłego treningiem. Wraz ze wzrostem doświadczenia opiekun będzie celniej dobierał obserwowane elementy, lepiej „czuł” grę, szybciej oceniał skuteczność wykonywanych zagrać, umiejętniej szacował poziom przeciwnika. Będzie także doświadczał problemów związanych z obserwacją, o których tutaj nie wspomniałem i które wyjdą dopiero podczas oglądania rywalizacji, w „praniu”.

Jeśli myślimy poważnie o tym, aby dziecko osiągnęło wysoki poziom w piłce nożnej, musimy mu w tym pomóc. Świadomy obserwator – to mój pomysł na rodzica podczas meczów swojego dziecka. Pomysł, który rozwinie nie tylko dziecko, ale i dorosłego.

Dziękuję za Twój poświęcony czas. Będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz komentarz, szczególnie jeśli wcieliłeś się w rolę świadomego obserwatora. Jeśli uznasz ten tekst za wartościowy, udostępnij go dalej. Niech jak najwięcej osób go przeczyta i wyciągnie wartość.

Jeśli dotarłeś do końca tego artykułu, poniżej mam dla Ciebie prezent – gotowy do ściągnięcia i wydruku arkusz obserwacyjny. Życzę Ci dobrych obserwacji!

Arkusz obserwacyjny dla rodzica do wydruku – kliknij i pobierz plik PDF

Przeczytaj moje inne teksty:

Jak czytać trenera? 10-punktowa mapa dla rodzica i nie tylko

Godziny z piłką przy nodze? To już nie wróci…

O dwóch takich, którzy poszli w inną stronę

Trener przeklina! Patologia! Na pewno?

Rozumienie gry w piłce nożnej

Rodzic kontra trener. Bitwa wszech czasów.

Get Free Email Updates!

Zapisz się teraz i otrzymuj wiadomość mailową, gdy dodam nowy artykuł!

I will never give away, trade or sell your email address. You can unsubscribe at any time.

Podziel się z innymi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *